- autor: Admin, 2016-03-19 18:16
-
LUKS Zalipie 2:0 Powiśle Bolesław
Bramki dla Zalipia:
58' Mateusz Kaczówka (asysta Wojciech Lizak), 85' Paweł Lizak
LUKS Zalipie: Dymon - Majchrowski (89' Pieroń), Misiaszek, Szczygieł, Kiełbasa[m] (55' Stec[m]) - W.Lizak, M.Kaczówka - Piątek (60' Golonka), Bąk, K.Smoła (78' P.Lizak) - G.Kaczówka[m]
Relacja w rozwinięciu:
Udanie rozpoczęli rundę rewanżową podopieczni trenera Bartłomieja Janeczka. Zalipianie okazali się dziś lepsi od Powiśla Bolesław wygrywając na własnym boisku 2-0 i tym samym odskoczyli dzisiejszym rywalom na 5 pkt w ligowej tabeli.
Pierwsze minuty to istna dominacja Zalipian którzy po kwadransie mogli już prowadzić kilkoma bramkami. W szeregach gospodarzy brakowało jednak spokoju, koncentracji i skutecznego wykończenia. Tylko pod koniec pierwszej części gry, Powiśle zagroziło poważniej bramce Mateusza Dymona. Najpierw błąd przy wyprowadzaniu piłki mógł skończyć się utratą bramki jednak skutecznie interweniował Dymon. Potem po serii rzutów rożnych, w polu karnym gospodarzy zrobiło się nerwowo jednak ostatecznie obie drużyny zeszły na przerwę przy bezbramkowym remisie.
Druga połowa to ponownie przewaga i szanse ekipy z Zalipia. Z każdą minutą gospodarze zyskiwali przewagę prezentując ciekawszy futbol. Niedługo po wznowieniu gry, po jednym z rzutów rożnych były zawodnik Powiśla - Mateusz Kaczówka uderzeniem głową uzyskał prowadzenie dla LUKS Zalipie. Na 2-0 po zamieszaniu w polu karnym, strzałem z okolic 10 metra podwyższył wprowadzony Paweł Lizak. Wynik mógł podwyższyć jeszcze Grzegorz Kaczówka ale najpierw po dobitce, piłka zamiast do bramki trafiła w słupek a potem w dogodnej sytuacji napastnik Zalipian przestrzelił. Powiśle starało się jeszcze złapać kontakt jednak defensywa gospodarzy wywiązała się ze swojego zadania notując ostatecznie czyste konto.
Zalipianie umocnili się więc na najniższym stopniu podium i udanie rozpoczęli wiosenne zmagania.