- autor: Admin, 2016-05-15 15:13
-
LUKS Zalipie 1:1 MLKS Dąbrovia II
Bramka dla Zalipia:
43' Mateusz Kaczówka (rzut karny)
LUKS Zalipie: Dymon - K.Smoła, Stec[m], Kiełbasa[m], Majchrowski - P.Lizak (70' W.Kruk[m]), Pieroń, Golonka, M.Kaczówka - W.Lizak, G.Kaczówka[m]
Relacja w rozwinięciu:
W dzisiejszym meczu bezpośrednich sąsiadów w ligowej tabeli padł remis 1:1. Po raz kolejny z różnych przyczyn trener Zalipian nie mógł liczyć na wszystkich zawodników. Zabrakło m. in Mariusza Piątka a za kartki pauzował Dariusz Misiaszek wobec tego trener postanowił iż na środku obrony zagra dwóch młodzieżowców co w ogólnym rozrachunku okazało się dobrą decyzją.
Pierwsza połowa należała do gospodarzy którzy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Drużyna rezerw Dąbrovii nie mogła złapać swojego rytmu gry. Zalipianom, optyczną przewagę udało się zamienić na bramkę dopiero w pod koniec pierwszej połowy wykorzystując rzut karny podyktowanym za zagranie ręką w polu karnym przez defensora Dąbrovii. Jedenastkę pewnie wykorzystał Mateusz Kaczówka. Po pierwszej połowie LUKS schodził więc na przerwę z zasłużonym prowadzeniem.
Początek drugiej części gry należał do wyraźnie podrażnionej utratą bramki ekipy gości. Niedługo po wznowieniu gry, na 1-1 mocnym strzałem z rzutu wolnego wyrównał Kamil Mędala z Dąbrovii II. Ten sam zawodnik jeszcze w pierwszej połowie, w podobnej sytuacji trafił w poprzeczkę. Potem mecz się wyrównał jednak kilkanaście minut przed końcem meczu, obrońca Dąbrovii wdał się w dyskusję z arbitrem za którą obejrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Od tego momentu inicjatywę ponownie przejął zespół gospodarzy choć cały czas groźnie atakowali też Dąbrowianie. Kibice zobaczyli kilka dobrych okazji do strzelenia kolejnych bramek i to z obu stron ale do końca meczu niż już nie uległo zmianie i drużyny zasłużenie podzieliły się punktami. Za tydzień podopieczni trenera Bartłomieja Janeczka wyjadą w delegację na mecz z Wolą Radłowską.